Wychodzisz rano do pracy z duszą na ramieniu, bo wiesz, że kiedy wrócisz do domu, zastaniesz tam demolkę. Po powrocie pierwsze co sprawdzasz, to która ściana “oberwała”, bo twój pupil robi coś, czego nigdy byś się nie spodziewał. Pod twoją nieobecność gryzie ściany. Gryzie, drapie, robi dziury, a swój “urobek” zjada. Znajomy na spacerze poleca, żeby suplementować psu wapno, bo twierdzi, że obgryzanie tynku, to próba uzupełnienia braków? Nic z tych rzeczy!
- Pies gryzie ściany nie na złość właścicielowi, ale po to, aby ulżyć sobie w cierpieniu. Jego przyczyny mogą być rozmaite.
- Choć czasem można spotkać się z teorią, że pupil w ten sposób próbuje suplementować wapno, jest to bzdura.
- Gryzienie ścian i zjadanie tynku jest dla psa szalenie niebezpieczne. Jeśli nie usuniesz przyczyny problemu, twój ulubieniec może to przypłacić życiem.
Najczęściej specjalistami od gryzienia ścian są psy, które źle znoszą rozstania z opiekunem. W wielu przypadkach problem pojawia się u zwierząt, które dotąd cały czas miały towarzystwo i nagle, niezależnie od wieku, spędzają więcej czasu same. Zwierzak może w czasie twojej nieobecności szczekać, wyć, załatwiać się w mieszkaniu, gryźć buty lub właśnie ściany.
Jeśli pies gryzie ściany pod twoją nieobecność – zmęcz go, nim zostanie sam. Długi spacer z aportowaniem, bieganiem i dobrą zabawą powinien o skutecznie zmusić do przespania twojej nieobecności. Kiedy wyjdziesz, w domu zrobi się cicho, zwyczajnie pójdzie odpoczywać i nie będzie miał czasu, ani siły rozpaczać za tobą.
Jeśli się obudzi, niech ma “pod łapą” zabawkę, która go zajmie. Np. zabawkę, w której można schować ulubione przysmaki pupila. Wygryzanie kąsków nie pozwoli mu na nudę. Upewnij się, że w okolicy drzwi i miejsc, gdzie najczęściej ściany są konsumowane leżą ulubione gryzaki twojego pupila. Tu zdecydowanie od przesady głowa nie boli.
Niekiedy niezbędna może okazać się pomoc behawiorysty. Specjalista pomoże przeprowadzić z psem trening, który zapewni mu spokój, podczas twoich nieobecności. I choć potrzeba na to czasu, warto zaangażować się w szkolenie, bo efekt nie tylko uchroni twoje ściany i meble, ale też zapewni spokój i bezpieczeństwo psu.
Czasem zdarza się, że psy zjadają rzeczy z pozoru niejadalne: chusteczki, tynk, kamienie, fragmenty posłania. Mówimy wówczas o syndromie picia”. Wśród przyczyn te przypadłości wymienia się problemy zarówno psychologiczne, jak i fizyczne. Wśród nich warto wspomnieć choćby o depresji, stanach lękowych, frustracji, nerwicy, ale też pasożytach, cukrzycy, zaburzeniach neurologicznych, niedożywieniu, a nawet nowotworze przewodu pokarmowego.
Jeśli twój pupil obgryza tynki, ale sięga też po inne niejadalne “smaczki”, koniecznie porozmawiaj o tym z weterynarzem, który zleci wykonanie odpowiednich badań, aby wykluczyć przyczyny zdrowotne.
Kiedy szczeniak zmienia zęby mleczna na stałe, podobnie jak ludzkie niemowlę, przy wyrzynaniu się ząbków czuje dyskomfort. Swędzenie, łaskotanie i ból dziąseł, kiedy wychodzą stałe zęby, każe psu gryźć wszystko, co jest dostępne w jego zasięgu. Również ściany. Jeśli młody pies szuka ulgi przy ząbkowaniu, zatroszcz się, aby w jego kolekcji zabawek znalazły się gumowe z wypustkami, które będą masowały jego dziąsła.
Świetnie sprawdzają się również zabawki ze sznurka nasączone mentolem. Przyjemnie chłodzą i zmniejszają cierpienie psa, dzięki czemu ma on mniejszą motywację do dewastowania przestrzeni w domu.
Gryzienie ścian przez psa, to nie tylko problem ze zniszczeniami. To przede wszystkim ogromne zagrożenie dla zdrowia twojego ulubieńca. Kawałki tynku mogą poranić nie tylko pysk psa, ale także jego przewód pokarmowy prowadząc do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet śmierci zwierzaka. Dlatego zawsze w takiej sytuacji, kiedy pies zaczyna gryźć ściany, konieczne jest zasięgnięcie porady specjalisty i wykluczenie przyczyn problemu.